Polacy, my to mamy szczęście. Każdy normalny rząd na świecie robi wszystko dla dobra swojego kraju i narodu. A ja jak myślę o Polsce to przed oczami wyobraźni staje mi taka wizja: samotny zagubiony człowiek, gdzieś na pustkowiu. Jest zmierzch a nad jego głową stalowoczarne chmury. Szuka gdzieś schronienia, lecz niczego nie może dostrzec. W oddali wydaje się, że migocze jakieś światło. Biegnie tam wypełniony nadzieją, lecz to okazał się tylko foliowy papierek odbijający resztki zachodzącego słońca.
Nie jestem poetą, ale jakoś chciałem ubrać mój „nastrój” w tym pierwszym dniu tygodnia, który zazwyczaj jest początkiem czegoś nowego, może lepszego. Lecz taka nadzieja nawet nie przeszła mi przez myśl dzisiaj. Oby nie było kolejnej katastrofy.
Wszystkim udanego tygodnia życzę.
Always look on the bright side of life!!!
